Wędkowanie za granicą - porady
Jadąc na wakacje, nad rzekę czy nad jezioro, pewnie nie raz zabieraliście ze sobą wędki i całą resztę sprzętu wędkarskiego – no… przynajmniej jego część.
Ale pewnie wielu z Was, tak jak i ja do pewnego momentu, nawet nie pomyśleliście aby wziąć kije jadąc na urlop nad nasze Morze Bałtyckie. Wiadomo, pojawiają się wymówki typu - presja rodziny aby „iść razem na plażę”, „nie ma rzeki czy przynajmniej stawiku to gdzie tu połowić”? Aż dochodzimy tu do sedna pewnego absurdu – przecież jesteśmy nad „największą wodą” w Polsce. Wędkowanie z morskiej plaży wydaje się dla wielu tak abstrakcyjne, że nawet o tym nie pomyślą – podobnie jak w tym starym dowcipie jadąc na urlop nad morze „nie mają gdzie łowić”… bo drzewa zasłaniają im las. Potwierdzają to dziesiątki rozmów z kolegami wędkarzami - bez kijów, którzy zatrzymywali się na pogawędkę przy moich zarzuconych wędkach, gdy spacerowali ze swoimi „połowicami” po nadbałtyckiej plaży.
Jak się okazuje surfcasting, czyli wędkowanie z plaży, a w dosłownym tłumaczeniu „nad falami”, staje się coraz bardziej popularne i coraz więcej wędkarzy spędza wspaniały urlop z rodziną na plaży – bo komu przeszkadza zarzucić sobie wędki i delektować się przy okazji zabawą z pociechami, towarzyszyć w opalaniu żonie lub podziwiać spacerujące półnagie młode ciała. A radocha z wyciągniętej fląderki, leszcza, węgorza, płoci, nie wspominając już o innych potencjalnych, choć w praktyce rzadszych, zdobyczach jest wielka. Ale nie o zaletach surfcastingu chcę tu napisać.
Skoro już oswoiliśmy się z myślą, że można wziąć wędkę nad NASZE morze, czyli kochany Bałtyk, to czemu nie zrobić kroku dalej i nie wziąć wędki i (przynajmniej) okrojonego zestawu akcesoriów na wakacyjny wyjazd zagraniczny? Nie mówię tu o zorganizowanych, „męskich” wyjazdach na dorsze do Norwegii, na szczupaki do Szwecji itd. itp. Nie mam na myśli również rejsów „na marlina” organizowanych jako wycieczki fakultatywne przez rezydentów. Mówię o rzetelnym, klasycznym łowieniu ryb na swoją wędkę na urlopie z żoną i dzieciakami gdzieś w Turcji, Grecji, Hiszpanii czy Egipcie!!!
Ja już mam ten krok za sobą i podczas urlopów łowiłem w kilku cieplejszych morzach: Śródziemnym (Turcja), Czerwonym (Egipt), Karaibskim (Dominikana) oraz w Oceanie Atlantyckim (Hiszpania, Wyspy Kanaryjskie, Floryda – USA).
Oczywiście każda destynacja, każde morze czy nawet konkretny odcinek wybrzeża ma swoją specyfikę… I tutaj dochodzimy do meritum mojego wywodu – w kolejnych artykułach postaram się podzielić z chętnymi swoją wiedzą i doświadczeniem praktycznym, które zdobyłem wędkując na zagranicznych urlopach.
Postaram się krótko poruszyć tematy związane z transportem sprzętu z Polski, dostępnością i cenami sprzętu na miejscu oraz wymaganymi pozwoleniami na wędkowanie.
Ale tak naprawdę, najszerzej postaram się opisać stosowane w danym miejscu za granicą, najskuteczniejsze przynęty no i oczywiście RYBY, które jest szansa tam złowić.
A może Ty wędkowałeś gdzieś za granicą na urlopie?
Podziel się swoimi doświadczeniami z innymi rybującymi i dodaj poradę do naszej bazy.
Poniżej lista porad o rybowaniu za granicą - przeczytaj, skorzystaj, oceń, skomentuj...
-
Ciguatera - toksyczne zatrucie rybamiData publikacji: 2011-02-14 21:06:39 Autor porady: Ken McClendon ; rybowanie.pl
Wędkując za granicą, zwłaszcza w subtropikalnych i tropikalnych regionach naszego globu możemy złowić ryby, które według wszelkich opisów i zapewnień lokalnych mieszkańców nadają się do spożycia i są pyszne. Niestety istnieje duże ryzyko, że zatrujemy się niebezpiecznymi toksynami, które kumulują w sobie złowione ryby......czytaj całą poradę
-
Wędkowanie na Florydzie (USA) - wody morskie, przybrzeżneData publikacji: 2011-01-10 23:46:43 Autor porady: www.rybowanie.pl
To, co mnie najbardziej zachwyciło na Florydzie i radowało mi serce, to ogromna ilość miejsc do wędkowania oraz wielka popularność wędkarstwa. Gdzie byś się nie obejrzał widzisz wędkarzy. Floryda, a przynajmniej jej południowa cześć, którą odwiedziłem, jest po prostu wędkarskim rajem......czytaj całą poradę